Hieros Gamos
Hymn Przebudzenia
Ι
Nowy rodzi się świat, Nieskończoności kwiat,
przeczuwa człowiek wie, że ze snu budzi się.
Świętem drży serce twe, ku Słońcu wznieść się chce,
marzenia – skarby twe, odkop i spełnij się!
Odważnie sięgaj gwiazd, Duszy rozświetlaj mrok,
tarczę zwycięstwa nieś, w Nieznane kieruj krok.
Kochaj, kochaj bez granic, przekraczaj siebie, wyjdź poza strach;
miłość, niech cię prowadzi, ku szczytom wiedzy, ku prawdzie twej.
Świat twym zwierciadłem jest, zwierciadłem myśli twej,
spójrz więc w odbicie swe – to, co najlepsze siej.
ΙΙ
Nadszedł powrotu czas, świętych zaślubin czas,
świata niech bije dzwon, razem: Ona i On!
Nowinę nieście tę: Kielich odnalazł się,
pustynia kwitnie znów i jednorożec mknie.
Dla ciebie męstwa stal, dla ciebie Święty Graal,
ty Królem Ducha bądź, na tronie myśli twej siądź.
Miriam, Miriam z Magdali – z alabastrowym flakonem Pani –
swym wonnym nardem Go namaściła, misterium Dusz ziściło się.
Aż po firmament Pieśń – Pieśń nad pieśniami brzmi,
Na tęczy z naszych serc zatańczmy Ja i Ty.
ΙΙΙ
Gaja świadoma jest, święty jej wir i tan:
kręgi zbożowe tu, kamienne kręgi tam.
I derwisz kręci się, spirala wznosi mantr
i modlitw całe zwoje: Ach, przyjdź Królestwo Moje.
Mahatma w tobie wie, że świat twym ciałem jest,
Rozwiń więc życie swe w wielki, kosmiczny fresk.
Dźwięczy lira ciała, dotknięcia Shakti rozkosz poznała,
lotos rozchyla płatki, muzyka sfer wypełnia jaźń.
Latarnia Piękna niech – niechaj prowadzi cię,
przeniknij Piękna sens i zrealizuj się.
I każda twa myśl, słowo, gest – niechaj Pięknem tchnie,
i zachwyt w sercu nieś, i dla wszelkiego życia cześć.
Sopot, 2004
.
dla K. J. Pastuszak
Morituri te salutant, Veritas…*
Trojański Koń
Z cyklu: “Per Ars ad Astra”
Czy to w porannej, czy w wieczornej, czy w non-stop godzinie,
w rytualnej ofierze – ludzkość w arenie ekranów ginie.
Niesamowitą estymą i wzięciem cieszy się ten przysmak muszy,
a wśród Panem et circenses trybun – fetor banałem wypalanej Duszy.
Trojański koń tryumfalnie dziś w każdym domu rży, łypie obrazkami, mami: lecą, lecą na zgubę ćmy!
Trojański koń – dożyłeś człowieku tej pociechy, trojański koń – zabrnął pod Ziemi strzechy!
Nie pozwól na to człowieku, nie pozwól na to mój Boże…
Na konsumenta wystrychnięty człowiek w egonomicznym bagnie się mozoli –
czuwa wszędooki pasterz bez powiek, byś na zawsze pozostał w tej roli.
Wysypiska reklam, dziennik, moda – współczesności bożnice,
medianestezja świadomości, chloroform rozrywki – wesołe miasteczkostnice.
W dekadencji ikonę narody wmodlone pochłaniają przeżutą przykazań papkę,
konsumuje się konsument konsumpcją karmiony,
już nie myśli, nie czuje – na umór kupuje.
I kocha swoją pułapkę.
Trojański koń tryumfalnie dziś w każdym domu rży, łypie obrazkami, mami: lecą, lecą na zgubę ćmy!
Trojański koń – dożyłeś człowieku tej pociechy, trojański koń – zabrnął pod Ziemi strzechy!
Nie pozwól na to człowieku, nie pozwól na to mój Boże…
Połyskują haczyki przyjaźnie – rybki wabią obrazów przynętą,
trudno zgadnąć rybkom, że wędka – i, że wędkarz czyha gdzieś z wędką.
Rybki naiwne, rybki uległe – jesteście radością wędkarza,
w jelitach elit kończycie wasz los – i tak się historia powtarza.
Trojański koń tryumfalnie dziś w każdym domu rży, łypie obrazkami, mami: lecą, lecą na zgubę ćmy!
Trojański koń – dożyłeś człowieku tej pociechy, trojański koń – zabrnął pod Ziemi strzechy!
W uniformie poddaństwa sumiennie, podłączony do kroplówki ze strachem,
gwałt-cynizm-bestialstwo codziennie: prawdziwy świata obywatel.
Tak myśl pętana i czucia, i Duch wciąż wznieść się nie może…
Nie pozwól na to człowieku! Nie pozwól na to mój Boże!
…………………………………………………………………………………
Nadchodzi chwila – gladiator wie – przez Wieczność cykliczne włosów strzyżenie.
Gdzie Słońce, drzewa, wiatr, kwiaty, taniec, miłość – ogród mój gdzie?!…
W bańce mydlanej przeglądasz się.
.
Paryż, noc listopadowa 1998
—————————————————
(*) Morituri te salutant, Veritas! (łac.) – Idący na śmierć pozdrawiają cię, Prawdo! Parafraza słynnego pozdrowienia gladiatorów rzymskich zwracających się na arenie Koloseum do Cezara: Ave, Caesar, morituri te salutant – Witaj Cezarze, idący na śmierć pozdrawiają cię.
.
dla Taishy
Gnothi Seauton
Nie ryk stada – lecz pieśń zmartwychwstania,
nie bezpieczeństwa kaftan – lecz płaszcz suwerenności,
nie zapchlony kocyk – lecz Ducha świetliste szaty!
– Nie sposób balią wyruszać w bezmiar wzburzonego oceanu!
I skrzydła mi rosną na wieść, że troszczysz się o ekwipunek:
….Wolność Wyboru – twą opoką,
….Nieskazitelność – twą ewangelią,
….Bohaterstwo – twą słoneczną zbroją,
….Współpraca – rękojmią osiągnięcia celu,
….Spontaniczność – matką zrealizowanej utopii,
….Niezwykłość, Nieznane, Niecodzienność – kwiatami na drogę,
….Współczucie – probierzem twego człowieczeństwa,
….Prostota – sztandarem zwycięstwa nad sobą,
….Wielkoduszność – twą powszednią strawą,
….Wieczna Odnowa – twym drogowskazem,
….Humor – twoim życiodajnym zdrojem,
….Serce – twym okrętem.
Za latarnię zaś — odpowiedź na jedyne pytanie:
….– Kim jesteś?! – Kim jesteś?!! – Kim jesteś?!!!
Odpowiesz? – Wszak wszelka Mądrość w tobie!
A czas upadnie.
I światłość wiekuista się stanie.
Wędrowcze – jesteś drogą,
Pielgrzymie – razem cieszmy się ze sprężystości kroku,
Podróżniku – bądź mi siostrą i bratem.
Paryż, listopad 1998
Wiktor Gołuszko
.
O autorze:
Wiktor Gołuszko jest poetą, pisarzem, kompozytorem, prelegentem, doradcą ds. rozwoju potencjału twórczego. Wydał tomik prozy: “Ulisses”, publikował w pismach literackich i społeczno-kulturalnych, takich jak ZESZYTY LITERACKIE, Nieregularne Pismo Kulturalne KWARTALNIK, NEUROKULTURA – medium zaangażowane, Magazyn Literacki MINOTAURYDA, Portal Społeczno-Artystyczny EPRAWDA, Pismo Społeczno-Literackie WAKAT, e-Dwutygodnik Literacko-Artystyczny PISARZE.PL, Magazyn Literacko-Artystyczny HELIKOPTER, kwartalnik KRYTYKA LITERACKA, kwartalnik literacko-artystyczny AFRONT, MEDIUM PUBLICZNE i inne. Jego wiersz: “Ostatnia Wieczerza” wszedł w skład antologii poezji polskiej poświęconej Beethovenowi, która znalazła się w biografii kompozytora zatytułowanej: “Beethoven – Próba Portretu Duchowego” autorstwa Adama Czartkowskiego. Obecnie artysta ukończył pracę nad misterium: “Hieros Gamos czyli Święte Gody” – sztuką z pogranicza poezji i teatru, do której skomponował również muzykę. Blog autora: Blog Wiktora Go