Aleksander Rybczyński – Skowyt wilków
Dla Filipa i Julii. Byliśmy na krótkich wakacjach w Algonquin Park. Nad jeziorem Kearney. Na tym samym miejscu biwakowym, gdzie rozbiliśmy się przed pięcioma laty. Miejsce było to samo, numer 237, tylko my zmieniliśmy się. […]