Barbara Gruszka – Zych – Schody i winda
. Na dziesiątym piętrze tego hotelu wynajął pokój 610. Miała przyjść za sześć godzin. Zjawił się rano, jeszcze zanim zaczęła się doba hotelowa. Ale wpuścili go, bo gości było niewielu. Przyniósł całą walizkę potrzebną, żeby […]