Marek Baterowicz – WIGILIA NA DWORCU
Na peron wjeżdżał powoli pociąg, zapowiadany przez megafon od godziny. Leszek patrzył na ośnieżoną przyłbicę lokomotywy, oświetloną neonami stacji. Gęsty śnieg padał od rana przykrywając dachy domów szarobiałą warstwą, podobną do brudnego gipsu, najwidoczniej łączył […]