Jadwiga Nowak – deterytorializacja
ohydna zaraza, wściekł się wariat, szarpie w amoku ludzkie ciało, jakby duszy nie miało mieć nigdy, ani przedtem, ani potem; wkręca się w mózg, jak jego przodek w prostej linii ślepy kleszcz, przy tym mówi […]
ohydna zaraza, wściekł się wariat, szarpie w amoku ludzkie ciało, jakby duszy nie miało mieć nigdy, ani przedtem, ani potem; wkręca się w mózg, jak jego przodek w prostej linii ślepy kleszcz, przy tym mówi […]
Nowe ojczyzny Nie mówi się na niby, godzi się mieć: którzy ocaleją, założą mobilne miasta. Kamień, nożyce, papier Doszedł dotąd i koniec Że kamień w wodę a wodę w usta Może wykupi cię piach? […]
przed wojną był pokój po wojnie uczyliśmy się pacierza i pokojowych haseł aniele boży stróżu mój nigdy więcej wojny przed gwiaździstą nocą nad nami i przed szarością monotonnych dni w których jednak beztrosko się bawiliśmy […]
*** spokojnie, płomyk zapałki nie gaśnie, jest nadzieja – wrócimy, trochę cmentarnej ziemi wniesiemy na butach do domu, trochę chłodu ogrzeje serce, wrócimy i zasiądziemy przy suto zastawionym stole przemienienia – zbędnych słów w zbędne […]
Kroniki poetyckie 41 06.08.2024 znicz olimpijski zapalano na Olimpie tym razem ogień poniesiono z piekła podziemnymi przesmykami szczelinami w skałach rozgrzanych aż do nienawiści najzwinniejszy atleta mistrz diabelskich sztuczek niósł smolisty płomień obserwowany przez szczury […]
Kroniki poetyckie 41 [fragment] 12.14.09.2024 rozbłysnęło nad Bałtykiem zachodnie słońce i jeszcze raz życie zabiło w nas mocniej zanim nagle pogrążyło się w pancerne stalowe chmury i ciemność osaczyła zachwyconych na plaży wczasowiczów 144 ukraińskie […]
*** to świetny koncept, każdemu jego własna bezludna wyspa tylko twoje wczorajsze ślady na gorącym piasku obiegasz ją co dzień samotnie w rytualnym tańcu, za tobą biegnie słońce, nocami wyje do ciebie psia gwiazda dni […]
mój entourage stoję przed moim domem na jednej z gwiazd wcale niedużej mieszka od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku moja babcia płacze teraz dla mnie i za mnie żebym nie pozostała w żalu i w katastrofie […]
*** przeglądam się w kamieniu, poprawiam makijaż zerkam na odbicie w ścianie lasu, poprawiam włosy patrzy na mnie lustro wody, faluje uśmiechem hipnotyzującym wzrokiem rozbraja mnie kot i pies jestem kamieniem w ścianie lasu i […]
Kolejny fragment “Kronik poetyckich”. To już ponad 270 wierszy. Ten niekończący się poemat aktualnych wydarzeń powstaje od ośmiu lat, w unikatowej formie przesypujących się klepsydr, przypominających o metafizycznej naturze czasu. fragment “Kronik poetyckich” Czerwony […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.