
Lesław Nowara – Pierwsze słowo
Klepsydra – Przeżył pan własną śmierć – tak powiedział lekarz, który pozszywał mi łaty przeżartego wrzodami żołądka. Od tamtej pory minęły dwa lata i nie czuję się z tym dobrze. Przez ponad pół wieku zżyłem […]
Klepsydra – Przeżył pan własną śmierć – tak powiedział lekarz, który pozszywał mi łaty przeżartego wrzodami żołądka. Od tamtej pory minęły dwa lata i nie czuję się z tym dobrze. Przez ponad pół wieku zżyłem […]
nie ma poezji czystej, jest skażona, dotknięta przez frazesy i przebiegłe brednie, taka, co nawołuje rozmyślnie do zbrodni na papierze daje dowody lojalności wobec szefa bandy, jest oszustem, głoszącym cynickie ubóstwo cywilizacyjnym psem na środku […]
Panie powróciłem do mojego miasta wyrzucony na brzeg peronu z trudem łapię powietrze jest gęste od kłamstw przemilczania faktów i gaworzenia radiowych spikerów czas zatrzymuje się w płucach z trudem powłóczę nogami jakby miasto utknęło […]
ten dzień raz tylko jasny ta noc raz tylko biała wypatruj wciąż tej gwiazdy która nas pojednała uniesiemy chwilę na rękach delikatną i kruchą jak czas zapalimy świerki i jodły lód w naszych sercach opaszemy […]
ohydna zaraza, wściekł się wariat, szarpie w amoku ludzkie ciało, jakby duszy nie miało mieć nigdy, ani przedtem, ani potem; wkręca się w mózg, jak jego przodek w prostej linii ślepy kleszcz, przy tym mówi […]
Nowe ojczyzny Nie mówi się na niby, godzi się mieć: którzy ocaleją, założą mobilne miasta. Kamień, nożyce, papier Doszedł dotąd i koniec Że kamień w wodę a wodę w usta Może wykupi cię piach? […]
przed wojną był pokój po wojnie uczyliśmy się pacierza i pokojowych haseł aniele boży stróżu mój nigdy więcej wojny przed gwiaździstą nocą nad nami i przed szarością monotonnych dni w których jednak beztrosko się bawiliśmy […]
*** spokojnie, płomyk zapałki nie gaśnie, jest nadzieja – wrócimy, trochę cmentarnej ziemi wniesiemy na butach do domu, trochę chłodu ogrzeje serce, wrócimy i zasiądziemy przy suto zastawionym stole przemienienia – zbędnych słów w zbędne […]
Kroniki poetyckie 41 06.08.2024 znicz olimpijski zapalano na Olimpie tym razem ogień poniesiono z piekła podziemnymi przesmykami szczelinami w skałach rozgrzanych aż do nienawiści najzwinniejszy atleta mistrz diabelskich sztuczek niósł smolisty płomień obserwowany przez szczury […]
Kroniki poetyckie 41 [fragment] 12.14.09.2024 rozbłysnęło nad Bałtykiem zachodnie słońce i jeszcze raz życie zabiło w nas mocniej zanim nagle pogrążyło się w pancerne stalowe chmury i ciemność osaczyła zachwyconych na plaży wczasowiczów 144 ukraińskie […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.