Jan Tomkowski – Opowiadanie świąteczne
Miałem głupi sen. Znów szedłem przez miasto, dźwigając w przezroczystych siatkach książki Janusza. Musiałem iść główną ulicą, bo tak było najbezpieczniej – przynajmniej teoretycznie. Po całym mieście uwijały się patrole wojskowe, tropiąc takich wariatów […]