Krzysztof Niewrzęda – Moja berlińska mitologia cz.II
Przygotowania trwały kilka tygodni. Chodziło przede wszystkim o to by zgromadzić jak największą ilość pieniędzy, na dobry początek. Moi kumple postanowili więc sprzedać wszystkie swoje płyty. Ale nie było to takie proste. Czas mijał, a […]