Konrad Wojtyła – cztery wiersze
zła godzenie To już ten czas. Emska sól nie będzie rany szczypać tak bardzo, jak to, czego nie ma. Jak ty gryzie tylko śmierć, co nie przychodzi w momentach przewidzianych; zza palców, znad psalmów – […]
zła godzenie To już ten czas. Emska sól nie będzie rany szczypać tak bardzo, jak to, czego nie ma. Jak ty gryzie tylko śmierć, co nie przychodzi w momentach przewidzianych; zza palców, znad psalmów – […]
[ wypowieść ] Pół mrok – pół księżyc. Leżymy już czyściutcy i nadzy. Mokre muszelki syczą do ucha średniowieczne pieśni; poematy i bezkresu i bez-powietrza. Powieki na wieki zamknięte. Żelazne drogi, gumowe ostrogi. Bez wprawy […]
Z przygotowywanego tomu Znak za pytaniem (2017) . . [ pewność ] . twoja nieobecność wyrasta mi ponad przeciętność i wtedy ponad wszelką wątpliwość daję się nabrać na twoją niepotrzebność . . [ […]
[zdania na wypadek] Licealista utopiony w Wiśle pływa sobie w najlepsze. Ksiądz ze skręconym karkiem spowiada się w najgorsze. Były premier żywo torturowany w myśl własnej ustawy. Tłumaczka z poderżniętym gardłem dusi kaczkę-staruszkę. Wszyscy […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.