POCZĄTEK
Każdy środek ma swój początek
zakola na twojej głowie kiedyś ich nie było
i jakoś bardziej się uśmiechałeś może więcej piłeś
jednak na pewno nie byłeś tam gdzie jesteś teraz
Nasza wspólna matka kiedyś nią nie była
i nie miała ciebie ani mnie tak naprawdę
nas też nie ma poruszamy się oddychamy
ale to nie my nie patrzymy sobie w oczy
ciszą zakrapiamy dni i tylko sny są coraz donośniejsze
dotykają do żywego przejmują grawitację
prowadzą tam gdzie chcemy być
Nie czuję jak zachodzisz we mnie jak wplatasz oddech
w żerdzie stojących na baczność bioder jak buszujesz
w kosmkach narastającej nocy by znaleźć mój cień
rzuciłeś nim kiedyś o ścianę mocno i długo płynął
wąską strużką krwi aż zastygł popękał i runął
Wtedy po raz pierwszy pokrył nas kurz
Na pewno nie byłeś tam gdzie jesteś teraz na końcu
długiej liny za sobą masz środek i początek
Nasza wspólna matka kiedyś nią nie była
nie miała ciebie ani mnie ty też kiedyś mnie nie miałeś
Tak samo jak teraz
.
JEST
Jesteśmy posuwani, to z lewej to prawej strony
Na dobre i na złe, na wodę i na krew, za ciebie
I za mnie, za kość i za proch, za życie i za śmierć
Na zawsze, za wszystko i za nic. Tak przyszło być
Tak trwać w stanie i nie wstanie, miłości, nienawiści
W przemęczeniu i wigorze, półmroku i splendorze
Bo taka karma, bo tak nie inaczej, inaczej nie gorzej
Na horyzoncie w wąskim przejściu ciał, widoki, powidoki
Pamięć i gniew, zapomnienie w przypomnieniu, w kształcie
Porannego osunięcia, wieczornego wstawania, w wariacji
Na przetrwanie w trwaniu od do. Smakowanie zapachu
Tolerancja odoru, zawiłości i rozsupłania, patrzenie wprost
Chodzenie na wspak, wszystko to ot tak i nie tak masz, dasz
Tutaj czy tam, to z lewej to z prawej, to z góry, to z dołu. Jest.
.
BABCIA
Babcia od dziesięciu lat chce odejść do Boga
Mówi że nic jej tutaj nie trzyma
Tylko wspomnienia o których chce zapomnieć
Przynoszę ciasto z truskawkami i pomarańczę
Babcia wyciąga fotografię
Ciocia Rózia ma duże oczy
choć jest taka mała
bez problemu zmieściła się w trumnie
kupiła ją gdzieś w połowie gruźlicy
oswajała do śmierci życie
Zostało jej trochę w pościeli
Mama babci rozsypała ją rano nad ogrodem
Biała płachta furczała na wietrze
Podobno tańczyła z żółtym motylem
uciekli razem w stronę nieba
Po południu przyszła burza
Pytam babcię dlaczego od dziesięciu lat
chce odejść do Boga
– Nie od dziesięciu tylko czterdziestu
jak rodziłam ostatniego syna
prosiłam by go ocalił a mnie zabrał
Nie posłuchał, a on teraz nie mówi.
Babcia od czterdziestu lat chce odejść do Boga
Na nic jej prośby.
Nie ma już ciasta z truskawkami, skórka po pomarańczy
Wysuszona zbrązowiała.
Babcia wciąż wierzy w Boga.
.
NIC
Pytania i odpowiedzi nie istnieją
Kiedy cię nie ma, nie ma nic.
To takie proste jak oddech
Upuszczony, zagubiony w pościeli
Jak zakrzepła na ustach krew
Jak horyzont niknący w oddali
Jak rozwarta szeroko źrenica
Jak odliczanie od do
Jak odliczanie
Od
Do
Jak?
.
TECHNIKA
Nie patrzę ci w oczy w kilka lat
Opanowałam tę trudną technikę
Ty też całkiem dobrze sobie radzisz
Przeglądając rachunki masz pod
Kontrolą wodę i gaz
Sąsiedzi nie przychodzą po sól
ani cukier, nawet chleb jest suchy
i nikomu to nie przeszkadza
tylko czasem śni się tamto życie
smak, zapach, rozszerzone źrenice
głębokie zielenie i ciepłe brązy
przez chwilę waham się
spać czy zbudzić. Co lepsze.
.
Sabina Wawerla-Długosz
.
O autorce:
Sabina Wawerla-Długosz – rocznik ‘78, katowiczanka, absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie ze specjalnością Edukacja filozoficzno-społeczna.
Od ponad 18 lat publikuje w prasie społeczno-kulturalnej i na portalach internetowych: „ŚLĄSK”, „ARKADIA”, „Opcje”, „Wyrazy”, „e-Faust”, „Instynkt”, pisarze.pl, „Nowa Gazeta Literacka”. Audycja poetycka w Radiu Katowice, wywiady w lokalnych rozgłośniach i prasie. Otrzymała wyróżnienia w konkursach poetyckich oraz zajęła III miejsce w XXI Ogólnopolskim Konkursie im. Rafała Wojaczka. W roku 2015 ukazał się w Krakowie jej debiutancki tomik wierszy „Sprawozdania z obserwacji”.
Stale współpracuje z internetowym pismem kulturalnym „WOBEC”, publikując tam recenzje krytycznoliterackie.
Jest pomysłodawczynią i prowadzi Forum Literackie w MDK „Południe” w Piotrowicach. Pracuje jako wolontariuszka w stowarzyszeniu „Dress For Success Poland”.