Piotr Wojciechowski – WIERSZE ROCZNE – ten na wrzesień

IMIĘ meteo

Wołanie, potem cichnie. Przestrzeń pełna cieni.
A za progiem wiatr w drzewach i ptaki na drutach.
Nie fruń z nimi. Imieniem zostań czy milczeniem.
Stań za progiem, na niebo nie patrz, bo to smutna
Peleryna meteo. Poczekaj jakie słowo zapali się tutaj.

Czekaj na iskrę, lampę, na żary w popiele.
Słowo to już opowieść. Imię twarz rysuje
Stań plecami do nieba, patrz czy wybieleje
Jakieś okno w tych ścianach. Jak sobie pościelesz
Tak ptaki w chmurach zasną. Już  z nimi szybujesz.

 

Piotr Wojciechowski

.,,

O autorze:

prozaik, poeta, reżyser i krytyk filmowy oraz publicysta (stały felietonista miesięczników „Więź” i „Workshop”).

Syn pisarza i tłumacza Edwina Herberta (właść. Herberta Wojciechowskiego). Absolwent geologii Uniwersytetu Wrocławskiego (1961), dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego (1964) oraz reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi (1969). Jest narciarzem i taternikiem, a także członkiem (od 1955) i uczestnikiem wypraw jaskiniowych wrocławskiej Sekcji Grotołazów.

Jako pisarz zadebiutował w roku 1967 książką Kamienne pszczoły. W latach 2002–2005 był prezesem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Wykładowca PWSFTviT w Łodzi (literatura i seminarium scenariuszowe).

 

Autor powieści:

CZASZKA W CZASZCE (1970),

WYSOKIE POKOJE (1977),

HARPUNNIK OTCHŁANI (1996),

DOCZEKAJ NOWIU (2007).

“PRZEBIERAŃCY I PRZECHODNIE” OPOWIADANIA WARSZ AWSKIE – NAGRODA LITERACKA WARSZAWY 2019

“ZŁY WIATR” 2020

.

W 2016 odznaczony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Laureat nagrody im. ks. Jana Twardowskiego za “najciekawszy tom poetycki roku 2018”

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Popularne
Inline Feedbacks
View all comments