Wiersz psychoterapeutyczny. Uważne kilkakrotne przeczytanie pełnym głosem może zastąpić dwie do trzech wizyt u psychoterapeuty i/albo psychoanalityka
Po 350 USD każda.
Depresja stoi przy murze
Rwie herbaciane róże.
I patrzy się okiem jastrzębim
Jak furta żelazna cię gnębi.
Żelazna, nie idą klucze
Do zamków. Rdza je zaślepia.
Nie przedrzesz się, nie przetłuczesz,
Mur, kamień. Więc darmo szeptać.
Imię powtarzać jak hasło
Nie usłyszy ściana kamienna
Nie dasz rady sztabom zawiasom
Nie czekaj łaski spojrzenia.
Depresja stoi przy murze
Rwie herbaciane róże.
I źrenicą krogulczą cię śledzi
Jak ci się z furtką nie wiedzie.
Tu głazy związane powojem.
Tędy chadzali polegli
A po co im imię jest twoje
Ich wnuki rozbiegły.
Słuchają cię tylko cegły
Rozbiłeś pięści i krwawisz
Może się tego nauczysz
Że można tak kogoś zostawić
Gdy kieszeń ma pełną kluczy.
Depresja stoi przy murze
Rwie herbaciane róże.
Uważaj
powiadam do niej
Kolce kaleczą ci dłonie.
.
Piotr Wojciechowski
.
O autorze:
Piotr Wojciechowski (ur. 1938) – prozaik, poeta, reżyser filmowy.
Autor powieści: