Z wzruszeniem obejrzałem materiał video z Australii, przedstawiający Marka Baterowicza, opowiadającego o swojej powieści i czytającego jej fragmenty. Dotychczas znałem Pana Marka z doskonałych utworów literackich, esejów o sztuce i bezkompromisowych, przenikliwych i ostrych felietonów politycznych, świadczących o gorącym sercu, które wytrwale pracuje dla odległej ojczyzny.
Prywatne maile i listy, które pisarz nadal wysyła tradycyjną pocztą są świadectwem kontynuacji drogi, którą wyznaczyli najwybitniejsi polscy poeci emigracyjni XX wieku: Kazimierz Wierzyński, Jan Lechoń i inni niezłomni emigranci
AR
.
Marek Baterowicz o książce ZIARNO WSCHODZI W RANIE – “to powieść z lat stanu wojennego ( 1981-1983), którą kończyłem pisać już na emigracji zbierając nowe relacje od osób skrzywdzonych dekretem WRON-y. A opuściłem PRL podwójnie rozwiązany, bo jako były członek ZLP i „Solidarności”. Pracując dalej nad powieścią dążyłem do „polifonii”, by zebrać jak najwięcej świadectw i by głosy skrzywdzonych miały suwerenną rolę w całości. Oczywiście nie mogłem dotrzeć do wszystkich, rozproszonych po świecie, ale i te zebrane mówią wystarczająco dużo o bestialstwie reżimu PZPR-ZOMO w jaruzelskiej wojnie z narodem. Dziś niektórzy próbują nam wmawiać, że WRON-a była niewinnym gołąbkiem! Epizody te krążą wokół osi powieści, którą wyznacza dziennik mojej narracji, nieraz opatrzony datami.”
11 grudnia w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie, odbyła się premiera książki Marka Baterowicza “Ziarno wschodzi w ranie”, wydanej nakładem Stowarzyszenia Solidarni 2010 ( wydanie I – Sydney 1992).
Zamów książkę “Ziarno wschodzi w ranie”
.