SIEDEMDZIESIĘCIU
siedmiu
raczej małych
w czapkach z papieru
.
z chorągiewkami z ognia
w butach z łupin orzecha
przed transportem.
.
A JAK PIERWSI PRZYJDĄ
Niemcy, to spalą go w piecu,
a jak Ruscy to wywiozą hen,
daleko od domu.
.
Państwo go nie obroni.
Państwo wystawi go
do wiatru.
.
NARÓD
kroczący
w ciemnościach
ujrzał
.
światła
wielkiego
miasta.
.
GDZIE JESTEŚ?
Przecież wiesz, Panie.
Bronię kościoła
własnym
.
ciałem. Nie mam niczego
bardziej przydatnego
od skóry i kości.
.
POWIEDZ: TAK.
Twoje tak
zmienia świat
nawet jeśli
.
tego nie widzisz.
Nie
widzisz?
.
W SZCZERYM POLU
studzienny krąg.
W jego cieniu
trzy sarny.
.
Zapisuje to
co widzi: wierne zwierzęta
i dziura pośrodku.
.
MŁODZIEŃCY
prowadzili pług,
chwiały się kości
pod kamieniem,
.
kobiety zapomniały
słów pieśni, śpiewały
bez słów.
.
POWIEDZ TO TAK
żeby słowo wypowiedziane
było bliżej ciebie niż przed
wypowiedzeniem.
.
Zrób to. Chwyć
Pana Boga za
nogi.
.
WYSZLI ONI Z NAS
lecz nie byli z nas,
ale jeśli wyszli,
to dokąd poszli?
.
Usunięte wiadomości
pozostają w systemie,
to co było jest.
.
KSIĄŻKI
ciągle
jeszcze
czyta
.
książki,
chociaż im już
nie wierzy.
Krzysztof Kuczkowski
O autorze:
Krzysztof Kuczkowski – ur. 1955 r. w Gnieźnie. Poeta, eseista, redaktor i edytor. W 1993 r. założył dwumiesięcznik literacki “Topos”, którym kieruje do dziś. Autor kilkunastu książek – tomów wierszy i antologii poezji. Mieszka w Gdyni.
Strona autorska: www.topos.com.pl/kuczkowski