Norwegia jest krajem o wspaniałej opinii wśród turystów i podróżników. Co prawda ceny żywności i transportu w porównania do reszty Europy są bardzo wysokie, jednak możliwość rozbijania namiotów niemalże wszędzie poza prywatnymi posesjami, także na terenie parków narodowych, życzliwi, uczciwi ludzie oraz przepiękne widoki nawet przy głównych drogach czynią Norwegię bardzo atrakcyjnym miejscem szczególnie dla autostopowiczów. Wielu młodych Polaków ostatnimi czasy wybiera się tam na wakacje, mając nadzieję na podróż życia. Również i ja postanowiłem w tym roku pojechać tam ze znajomymi na dwa tygodnie i teraz mogę z pierwszej ręki powiedzieć, że kraina fiordów faktycznie zapiera dech w piersiach.
Pomimo trafienia (o czym zapewniał nas każdy Norweg, który nas gościł nas w swoim pojeździe) na najchłodniejsze i najbardziej nieprzyjemne lato od blisko 30 lat, wyprawa była niezapomniana w najlepszym tego słowa znaczeniu. Niespodziewane opady oraz nieznośnie chłodne noce jedynie dodawały wyprawie pewnej niezbędnej dozy przygody, natomiast zalegające pokłady śniegu, chociaż często bardzo utrudniały piesze wycieczki w wyższe partie gór, bardziej niż denerwować, bawiły nas, ponieważ jest coś komicznego w przedzieraniu się przez mroźny krajobraz w środku lipca. Zwłaszcza, gdy parę kroków z przodu mknie w biegówkach sympatyczny Norweg w szortach. Niezwykłe było to, że każdy rejon Norwegii miał swój własny, unikalny urok – od bardziej nizinnych regionów na południu, poprzez wielkie, zaśnieżone doliny, aż po malownicze fiordy, za każdym razem czekało nas coś nowego, tak że ani jeden dzień podczas tych dwóch tygodni nie był nudny. Jest to z pewnością również zasługa Norwegów, którzy zawsze byli niezwykle pomocni, nieraz z własnej woli nadrabiający drogi, by dowieźć nas na bardziej dogodne miejsce do łapania stopa. Dawno nikt nie zainspirował mnie tak do dobroci i życzliwości jak ten pozytywny naród.
Wiele wspaniałych historii i wspomnień mógłbym przytoczyć, ale zajęłoby to znacznie więcej miejsca, niż jeden artykuł, a poza tym w związku z ich prywatnym charakterem wolę zachować je dla siebie. Gorąco jednak zachęcam do rozważenia wycieczki do Norwegii, żeby przeżyć swoje własne przygody, które jestem pewien że będą przyjemne i długo wspominane. Aby tym bardziej zachęcić, na koniec parę zdjęć, które choć dość mizernie wypadają w porównaniu z widokami widzianymi na żywo, to mogą dać jednak pewny obraz tego, jak pięknym i wartym zobaczenia krajem jest Norwegia.
Filip Rybczyński
hh