Zbigniewowi Herbertowi
.
– Już z daleka oceniłem dobrze twoją postać
Nadasz się, młody człowieku, jak nic, do naszej
roboty, roboty wiekopomnej, zapraszam!
Ta czarodziejska góra nie dla ciebie
Pokażę ci inną, lepszą
He he he… prawdziwą czarodziejską górę
– Może zmyliły pana moje rozgorączkowane oczy –
dziwny śmiech starego człowieka przyprawił Hansa o lekki zawrót głowy –
może policzki hektyczne… jestem tylko chory
Tak mówią, choć przyjechałem… tylko w odwiedziny
do chorego
– Nie tłumacz się, my boy, nie przerywaj
Świetny będzie z ciebie, przekonasz się
world shaper
– Kim jest ten stary wariat…
Hans Castorp wpada w panikę
Czarne płatki śniegu wirują mu przed oczami
Jeszcze chwila, a straci przytomność
Jest chyba jednak chory
Bardzo chory
I spóźni się na obiad przez tego…
człowieka…
I nie usłyszy już trzaśnięcia drzwiami
Już dziś jej nie zobaczy
Bogoria, 4 marca 2022
.
Jadwiga Nowak
.
O autorce:
Jadwiga Nowak, ur. 1964 w Staszowie, absolwentka filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Jako poetka debiutowała w tygodniku „Radar”. W r. 1993 jej powieść Ciężka skóra została nagrodzona w konkursie na debiut powieściowy Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik” (fragment opublikowany w dwutygodniku „Sycyna”). Jako autorka scenariuszy współpracowała z Instytucją Państwową „Agencja Scenariuszowa” w Warszawie. Pod pseudonimem Jonasz Nowak publikowała felietony w dodatku „Plus-Minus” dziennika „Rzeczpospolita”. Autorka powieści Posłuchaj swoich myśli (2009), zbioru opowiadań Duchowa rzeczywistość świata (2013) i tomu poetyckiego Człowiek hałaśliwy (2021). Wiersze i opowiadania publikuje w „Toposie”, „Twórczości” i „Akcencie”. Jako recenzentka współpracowała z nowojorskim „Nowym Dziennikiem”, pisze o książkach w „Toposie”, „Nowych Książkach”, „Twórczości”.
Wyjątkowy, ważny wiersz krakowskiej poetki Jadwigi Nowak, poruszającej nieobecny w mediach i współczesnej literaturze temat “wielkiego resetu”, którego stawką jest przetrwanie naszej cywilizacji, kultury i piękna indywidualizmu. Wiersz w subtelny sposób przypomina wartości, które zło usiłuje wymazać z naszej pamięci i życia.
Kolegę Hansa Castorpa mam zaszczyt całkiem nieźle znać NIE TYLKO z CG pana Manna, ale także że stronic wspaniałego ‘Castorpa’ P. Huellego. W Czarodziejskiej Górze jest wzmianka o tym, że imć Castorp studiował budowę okrętów. ‘Castorp’ jest o tym, jak sobie młody Hans w Gdańsku i na Politechnice radził. Podróż statkiem do Gdańska, spotkanie z TĄ rosyjską ‘Aurorą’ i przygody Hansa poza aulą uczelni wciągają! Czarodziejską Górę mam w mojej bibliotecznej szafie, ‘Castorpa’ – jeszcze nie, ale nic straconego!… Castorp Castorpem, ale te opowiadania pana Huelle!… Ho-ho!… Porywają nie gorzej od historii Castorpa. I to wszystkie co do jednego. Czekam na ich wznowienie.