Dutch Safety Board (Holenderska Komisja Bezpieczeństwa) ogłosiła raport w sprawie katastrofy malezyjskiego Boeinga 777, który został zestrzelony podczas lotu MH17 17 lipca 2014 roku nad Ukrainą. Równocześnie z raportem opublikowano materiał video – w pełnej i skróconej wersji, także w tłumaczeniu na rosyjski i ukraiński. Filmy dowodzą jednoznacznie, że śledztwo przeprowadzono wzorowo, a precyzja, z jaką dokonano rekonstrukcji samolotu jest wręcz obezwładniająca.
Pamiętamy dobrze wielkie, pomarańczowe ciężarówki, transportujące szczątki rozerwanego na strzępy odrzutowca przez całą Europę, również przez Polskę. Wrak został sprowadzony, pomimo, że tragedia dokonała się na terenie, gdzie prowadzone są działania wojenne, wywołane przez rosyjską agresję na Ukrainę. Udało się zrekonstruować większość kadłuba Boeinga, stwierdzić dokładnie, gdzie nastąpił wybuch rosyjskiej rakiety Buk i że eksplozja wieluset metalowych części, złożonych w specjalnym pojemniku rakiety podziurawiła lewą stronę kokpitu pilotów jak sito. Części odłamków znaleziono w ciałach pilotów, stwierdzono też obecność materiałów wybuchowych.
Raport jednoznacznie odrzuca protesty Rosji i jej próby przeforsowania innego scenariusza katastrofy. Rosja przez wieki doskonaliła metody kłamstwa, które doprowadzone do bezczelnej perfekcji nadal są przyjmowane przez Zachód, jako wiarygodne komunikaty. Dobrze znamy raport Anodiny i inne raporty, którymi przez dziesiątki lat przykrywano zbrodniczą prawdę. Holenderskie śledztwo, po analizie wszystkich wariantów wyklucza inną wersję wydarzeń. Doskonale widać to na symulacji, dostępnej teraz powszechnie dzięki YouTube.
Ustalenia holenderskiej komisji całkowicie miażdżą pseudo raporty komisji Jerzego Millera, działania prokuratury wojskowej i propagandową działalność Macieja Laska i grona jego statystów. Jak w świetle dokumentów, zaprezentowanych światu przez Holendrów, którzy w tragedii nad Ukrainą stracili ponad dwustu obywateli wyglądają przedstawiciele polskiego rządu, którzy wzięli na siebie nie tylko ciężar niewyobrażalnego kłamstwa, ale także odpowiedzialność za śmierć Prezydenta Polski, śmierć generałów NATO i śmierć dziesiątków osób, należących do elit politycznych narodu?
Donald Tusk, potulnie oddający śledztwo Rosji w oparciu o niewłaściwą konwencję chicagowską, przekonujący, że Rosjan nie należy “drażnić”, Ewa Kopacz zapewniająca o przekopaniu terenu tragedii “na metr w głąb”, Radek Sikorski, zawiadamiający o winie pilotów w godzinę po katastrofie, Jerzy Miller, informujący, że “nic mu nie wiadomo o niszczeniu przez Rosjan ewidencji”, prokuratorzy wojskowi, oddający Rosjanom czarne skrzynki, zabezpieczone paskiem papieru ostemplowanym pieczęcią, minister Arabski, zabraniający rodzinom otwierania trumien, czy wreszcie Bronisław Komorowski przejmujący władzę przed oficjalnym stwierdzeniem zgonu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i biegnący do Pałacu, by szybko zabezpieczyć obciążający go aneks do WSI?
Jak wreszcie prezentuje się cały klub Platformy Obywatelskiej, który głosował w Sejmie przeciwko potrzebie powołania międzynarodowej komisji śledczej? To właśnie ci ludzie, poza Tuskiem, któremu udało się zbiec do Brukseli nadal ubiegają się o władzę w nadchodzących, październikowych wyborach? Co sądzić o tych, którzy będą na nich głosowali?
Aleksander Rybczyński