Przez wiele miesięcy na portalu Polska Canada publikowaliśmy fragmenty książki Grzegorza Kozyry “Podróże z Orfeuszem”. Cykl, zatytułowany “Moje stare płyty” prezentował pełne intelektualnej i muzycznej wrażliwości refleksje, inspirowane najsłynniejszymi suitami rockowymi, które w latach siedemdziesiątych tak mocno poruszały kontestującą młodzież całego zachodniego świata. Cykl, bogato ilustrowany fragmentami muzycznymi miał wielu entuzjastów i stałych czytelników.
W roku 2017 będziemy prezentować fragmenty nowej, przygotowywanej przez Grzegorza Kozyrę książki “Mój Jazz”. Muzyka jazzowa jest kolejnym etapem duchowej przygody i wtajemniczenia w świat wrażliwości, uczuć i piękna, którego nie można wyrazić słowami.
Zapraszamy!
.
Kind of Blue, najlepsza płyta w historii jazzu w wykonaniu sekstetu marzeń: Davis, Coltrane, Adderley, Evans, Cobb, Chambers odsyła ciągle do przeszłości. A przecież tak naprawdę jest muzyką wieczną.
Ta muzyka emanuje stylistyką nie z tego świata, zdumiewająco splata akordy czułe i nostalgiczne, ciemne i jasne, jak w jutrzniach Charpentiera i jego włoskiego poprzednika Gesualdo. Nic bardziej delikatnego i mistycznego nie udało się już stworzyć w jazzie, a przecież nie musiało tak być. Czy gdyby Bill Evans nie spotkał się z Milesem Davisem, ten drugi improwizowałby używając harmoniki modalnej opierającej się na 8 skalach? Czy ich muzyczna wyobraźnia musiała zetknąć się w tym właśnie czasie, gdy bebop powoli wyczerpywał swoje możliwości i już było wiadomo, że coś nowego pojawi się na horyzoncie?
Miles mówi szeptem, wyzwala się z Parkerowskiej improwizacji – tej niesamowitej orgii siły, mocy i dramatu wewnętrznej walki z samym sobą… Teraz już może powiedzieć trąbce: „Spokój, wycisz się, emanuj kontemplacją ragi, wyzwól się ze złych emocji”. A Bill? Słucha i marzy, z głębokiej nostalgii rodzi się jego Blue in Green, z ciemności wychodzi metafora opowiadająca o złudzeniu, o iluzji, która będzie szukać Buddy. Maja jest taką zasłoną, którą będzie można zerwać. I tak jest w muzycznej podróży chłopaków od Milesa. Im nie trzeba niczego powtarzać. Przychodzą, biorą instrumenty i grają, bez prób, bez zadęcia. Są w świecie muzyki zanurzeni, i tak trwają aż do momentu zbiorowej improwizacji, zeskoków, niezwykłych modulacji, solowej wirtuozerii. Gdy przychodzi chwila ciszy, oni kontemplują; gdy muszą zagrać bluesa, All Blues i Flamenco Sketches radują ich serca i dusze.
Z mozaiki chłodu i szaleństwa, ciepła i zimna, wolności i zachłyśnięcia powstaje So What, utwór tysiące razy grany przez Milesa i jego zespoły, a przecież nieśmiertelny, jakże wolny i precyzyjny, do końca oszałamiający. W stylistyce Milesa nie do podrobienia, nie do powtórzenia, tak jak Freddie Freeloader, blues prosty, którego mogłoby nie być, ale który narodził się z tej samej czystej zespołowej jazzowej improwizacji.
.
Grzegorz Kozyra
.
O autorze:
Grzegorz Kozyra: eseista, poeta, dziennikarz. Autor trzech tomów eseistycznych: W CZASIE NIEDOKOŃCZONYM (2005), DUCH SŁOWIAŃSKI (2009), CIEŃ I MAGNOLIE (2013), PODRÓŻE Z ORFEUSZEM.
.