Salvador Dali i Andy Warhol, Terry Gilliam, Andy Warhol i David LaChapelle, Jeff Koons
i… Lady Gaga.
Co łaczy tych artystów ? – Pytanie stawiane przez krytyków sztuki (sic!).
Fascynacja Botticellim !
A, w różny sposób o nim pisano, różnie odnoszono się do tej jednak fascynującej sztuki !
Czerpał natchnienie z utwów, które dla niego były dziełami nowoczesnymi, z pism Dantego
i Boccaccia, a także ze świeżo przeczytanych lektur dotyczących starożytności. Natomiast malując tematy religijne – zwracają uwagę historycy sztuki, ujmował je oryginalnie, tak,
iż odbieramy je, jakby samą istotę malarskiej rzeczywistości.
Nie osiągnął jednakże nigdy tego, co było jego ideałem.
Pragnął wyrazić życie i uczucia w ruchu przedstawianym często niezgrabnie, pospiesznie,
a nawet gwałtownie.
Starał się stworzyć ideał piękna, a zatrzymywał się wciąż na powtarzalnym, z daleka rozpoznawalnym typie głowy – wyżywali się na tym jego malowaniu krytycy – uznając, że
od czasu do czasu powielał z wdziękiem to stałe ujęcie, niestety bardzo ogólnikowo, bez wyrazu …
Taki zapis odnajduję w archiwalnych magazynach sztuki, konkretetnie w pismach SZTUKA.
=
Renesansowa Florencja Wawwrzyńca Wspaniałego z rodu Medyceuszy była wówczas potężnym ośrodkiem sztuki i kultury, choć niepozbawionym ciemnej strony. Wyrosła na walce o władzę, intrygach, brutalnej przemocy.
Sandro Botticelli (1445-1510), jak żaden inny artysta zdołał przedstawić blaski i cienie epoki w dziełach, które i dziś budzą zachwyt, które i dziś inspirują.
Od początku kariery pod auspicjami rodu Medyceuszy, Botticelli potwierdzał, że jest twórcą piękna idealnego, co wyraził w takich dziełach, co Alegoria Wiosny, czy Narodziny Wenus.
Piękno w jego obrazach ma jednakże w sobie coś bolesnego. Nawet gdy obiekt jego obrazu uśmiecha się, to jest to tylko ukradkowy przebłysk.
Znowu przywołam opinię krytyków: – “Jak mało radości jest w tańcu w “Primaverze” !,
i co to są za ciała !”
Cierpka szczupłość niedojrzałego jeszcze wieku stała się ideałem epoki. W ruchach szuka napięcia i kanciastych krzywizn, w każdej zaś formie kruchości i krawędzi, a nie obfitości
i pełni.
Ale też w temperamencie Botticellego nie leżało zbyt długie zatrzymywanie się na kontemplacji jakiegoś fragmentu, w malowanych aktach nuży się on prędko zbyt dokładnymi szczegółami, całość więc upraszcza szerokimi pociągnięciami pędzla.
Przy czym dla mnie, osoby oglądającej jego obrazy nie stanowi to zarzutu, problemu.
Co uświadomiłam sobie także oglądając świetny o nim film “Botticelli , Florencja Medyceusze” – opowiadający o jego życiu i dziełach.
=
– Jego obrazy ukazują go – zauważa wielu krytyków – jako romantyka, jako artystę o podłej fantazji. (Publikacja Geniusze Sztuki – Krajowa Agencja Wydawnicza 1989)
Istota sztuki Botticellego jest głęboko mistyczna, a jego zmysł estetyczny wysoce rozwinięty.
Cechuje go wszechstronna formacja humanistyczna. Żywy zmysł piękna prowadzi bujną fantazję artysty ku szczęśliwym rozwiązaniom formalnym. W postaciach śmiałość ujęcia, wdzięk ruchów, smak z jakim opracowuje i rozmieszcza drapowania i fałdy, uwydatnia
w najwyższym stopniu pęłnię i doskonałość strukturalną jego kompozycji zawartych w nich
treści, poważne wzruszenie, głębię uczuć artysty.
Włoski krytyk Adolfo Venturi pisał o Nim …
– Posiadł zdolność przekazywania silnych wrażeń, owa wszechstronna umiejętność ekspresji linii – jest największą siłą Botticellowskiego komentarza do “Boskiej Komedii”.
Subtelny umysł Sandra w postaci Poety ukazanego czasem z minimalnym zróżnicowaniem gestu, czy układu bruzd twarzy – potrafi przekazać uczucia wyrażone w wierszu Dantego, a także przedstawić na jednej ilustracji wiele momentów opiewanych w poemacie…”
Adolfo Venturi:
II Botticelli interprete di Dante, Florencja 1921
Współcześni krytycy ceniący Botticellego, przypisują mu wielkie znaczenie jako artyście
wyrażającemu “prezentację”, a nie “przedstawienie podobieństwa; jako artyście linii funkcjonującej niezależnie od postrzeganej natury, co w odniesieniu do Botticellego jest zasadniczo słuszne, a w entuzjazmie płynącym z odkrycia po raz pierwszy w malarstwie europejskim znaczenia “prezentacji” (Publikacja GENIUSZE SZTUKI – BOTTICELLI ,
KRAJOWA AGENCJA WYDAWNICZA 1989).
Film warto, a właściwie należy zobaczyć.
Jakby nie było – dotyka dziedzictwa kulturowego nas wszystkich, skoro jesteśmy obywatelami tego świata.
Grażyna Banaszkiewicz
– dziennikarz, reżyser –
O autorce:
Grażyna Banaszkiewicz – reżyser, dziennikarka, poetka, ur. 24.01.1953r. w Poznaniu, autorka Witryny Poetyckiej „Poszukiwanie” (1973), tomików wierszy „Mężczyźni od których umieramy” (1990, 1994), „Własne-cudze życie” (1998), „Wyznania-Bekenntnisse” (2003) oraz opowiadań drukowanych w prasie literackiej, a także scenariuszy telewizyjnych programów poetyckich i filmów dokumentalnych.
“Botticelli Inferno” to włosko-niemiecki film dokumentalny z 2016 roku – wyreżyserowany przez Ralpha Loopa, będący częścią projektu Great Art Cinema, który analizuje jedno z najbardziej tajemniczych dzieł Sandro Botticellego – Mapę Piekła w Boskiej Komedii ilustrowaną przez Botticellego w Bibliotece Watykańskiej.
Sandro Botticelli – właśc. Alessandro di Mariano Filippi – włoski malarz szkoły florenckiej tworzący we wczesnym oraz dojrzałym okresie odrodzenia.
Urodzony we Florencji – Włochy, zmarły tamże 17 maja 1510
Stworzył dzieła:
– Alegoria siły (1470)
– Narodziny Wenus (1486)
– Wiosna (1482)
– Wenus (1483)
– Pokłon Trzech Króli (1476)
– Madonna of the … (1481)
– The Musical Nativity (1501)
– Oszczerstwo według Apellesa (1494) , podawana jest też data (1495)
Daty – cytuję za Wydawcą przytoczonej tu publikacji są zwykle kwestią ich ustaleń – podawane chronologicznie, jakkolwiek niektóre pozostają przypuszczalne…