Odkrywaj warstwy i twórz.
Bez formatowania. Le Corbusier
też łamał zasady. Dom to projekt
otwarty, gdy inspirujesz się całym
światem. Wybieraj. To też jest
sztuka. Poczuj surwiwal i piąty
smak. W sobie, w lesie, w pracy
i w drodze. Podczas estetycznej
podróży w głąb Brazylii, na połu-
dnie od Marrakeszu, na francuskie
wzgórze i polską ulicę. Swobodnie
i lekko poruszaj się pomiędzy.
Mimo wszystko.
Nie, nie napisałam nowego wiersza, ale czuję w tym zapisie i moc poezji.
Zapożyczam te słowa, to przesłanie z okładki DA, tj. cenionego przeze mnie kwartalnika DESIGN ALIVE*, z którym mam kontakt online, a o który w formie magazynu drukiem „potknęłam się” zaintrygowana STOŁEM IDEI DA na zakończonej niedawno na MTP imprezie ARENA DESIGNE. I to bezpośrednio po wizycie na prezentacji 16. edycji Programu Edukacyjno- Projektowego realizowanego w Pracowni Programów Edukacyjnych i Współpracy z Przemysłem Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, gdy zastanawiałam się, jak ogarnąć słowem – z konieczności w skróconej przecież relacji – co tam zobaczyłam, o czym młode adeptki projektowania z przejęciem, odsłaniając swoje zamysły, promieniejąc radością, jednocześnie wysoce profesjonalnie mi opowiadały.
Ilekroć pisałam o architekturze, o designie, projektowaniu wnętrz, zawsze podkreślałam, że mamy do czynienia z dziedzinami, w których ważna jest wyjątkowo szeroka wiedza z zakresu nauk ścisłych (jak matematyka, fizyka) – w których dokładnie opisuje się, modeluje oraz weryfikuje najróżniejsze zjawiska; nauk przyrodniczych z obszarem badań różnych aspektów świata materialnego, ożywionego i nieożywionego, także nauk społecznych (antropologia, socjologia, psychologia, filozofia, ekonomia i inne ) – badających strukturę i funkcje społeczeństwa, jego kulturę, prawa i prawidłowości rozwoju.
Ważna jest nadto estetyka, ważny jest artyzm, talent, kunszt, zdolność do wizji w tworzeniu nieprzeciętnych, możliwie najdoskonalszych oraz nie pozbawionych – zaznaczam ponownie – piękna obiektów, w zagospodarowywaniu przestrzeni.
Przecież zarówno najszerzej pojmowane otoczenie, jak i bezpośrednio wokół nas się znajdujące, na nas oddziałuje, warunkuje nas.
Modnym, równocześnie ważkim bardzo staje się trend (w wielu dziedzinach, choć u nas jeszcze najszerzej w reklamie), określany jako
„win-win” – działanie, problem, w efekcie rozwiązania którego wszyscy czują się usatysfakcjonowani, w który angażowany jest również postument, od rozmów na etapie tworzenia, formułowania idei danych dóbr, usług.
Dla świadomych, a nie tylko poczynających w wyabstrahowaniu, projektantów istotne są przestrzenie, wnętrza tchnące harmonią, te, z którymi się układamy, spełniające zasady wielofunkcyjnych systemów, tyle że systemów na naszych, użytkowników, warunkach.
Na ulotce jednego z projektantów- producentów wyposażenia biur, z rezygnacją (sic!) z tradycyjnych biurek, przeczytałam (znowu jakby wierszem sformułowane, co pokazuje, że zmienia się wyraźnie język komunikowania z odbiorcami) jego przesłanie:
Bye, bye
office !
Bey, bey stresy !
Bey, bey hałasy !
Bey, bey niewygody !
Bey, bey nudy !
Bey, bey trudy !
Jakkolwiek z zawołaniem: “Bey, bey trudy!” – trudno mi się zgodzić (rozumiem, że to po prostu nieco zbyt swawolna figura retoryczna), bowiem nic nas nie zwalania z trudu podstawowego – trudu myślenia. Za dużo w obecnej dobie mamy przykładów impulsywności, popędliwości, działań bezrefleksyjnych. Trud myślenia jest przywilejem człowieka i nic nie ma prawa go z tego obowiązku zwolnić. Myślenie stanowi drogę do przewidywania skutków wszelkich naszych poczynań. Nawet jeżeli coś rodzi się z intuicji, z impulsu – musi być weryfikowane w obszarze rozumu.
Albert Einstein mawiał: Umysł intuicyjny jest świętym darem, a racjonalny umysł sługą.
Traktuje o tym doskonała książka (a osobno do niej na stronach „Naturalnie” powrócę) opublikowana właśnie przez PWN, książka Roberta DiYanni „POMYŚL, ZANIM POMYŚLISZ – MYŚLENIE KRYTYCZNE I KREATYWNE” .
Zacytuję z niej dziesięć punktów dotyczących strategii i zastosowania kreatywnego myślenia:
1/ Baw się.
2/ Bądź jak dziecko.
3/ Nastaw się na pomysły.
4/ Zwizualizuj sukces.
5/ Ciesz się porażką.
6/ Zdobądź więcej danych.
7/ Zbierz odwagę.
8/ Współpracuj z energią.
9/ Przemyśl swoje myślenie.
10/Ucz się, jak kojarzyć.
—
Powracam tymczasem do wywołanego już projektu 16 PE-P NASTOLATKI_TEENAGERS wyraźnie wpisującego się w przytoczone zasady …
– Co będziemy dziś robić? Wspólny projekt na lekcję biologii? – Kinga Bartoszczuk i Justyna Burtkiewicz spontanicznie rozsuwają poszczególne elementy swojego projektu, odsłaniają przytoczoną wyżej ideę wielofunkcyjności elementów przez siebie opracowanych.
– A może odbędzie się tu próba zespołu muzycznego młodej gwiazdy rocka?..
Pokój urządzony meblami Meet_Me – przekonują – pomieści wszystkich znajomych. One powstały z potrzeby stworzenia przestrzeni dla młodych ludzi ceniących sobie towarzystwo, chcących umacniać swoje relacje. Wielozadaniowe skrzynie, łóżko zmieniające się w kanapę, a szafka RTV w ławkę , tworzą razem miejsce idealne na długie wieczory i leniwe przedpołudnia w gronie najbliższych przyjaciół, czy rodziny. Do sprytnych rozwiązań – robią tzw. oko – należy zaliczyć również kozła. Może być pomocnikiem przy biurku, ale także szafką nocną.
Co ważne ! – różnorodność sprzętów w tej kolekcji pozwala dopasować ich elementy do każdego metrażu. Tonacja dekoru drewnopodobnego ociepla wnętrze, natomiast wzór cyfrowy „Rain_Forest”, zaprojektowany został z myślą dokładnie o tym zestawie mebli, dodaje mu energii.
Acha, musimy zaznaczyć, że prototyp zrealizowałyśmy z marką Lenart. To jest ten nasz programowy styk z przemysłem.
Naprawdę rozpiera je energia, ale też wyraźnie mają otwarte głowy. Podobnie jak Oliwia Piechaczek i Wanda Podbielska, autorki zestawu LUMO (zrealizowanego we współpracy z Lenart DESIGN).
Nawiązując do trendów z lat 60. minionego stulecia (te wszystkie, że wspomnę, wtedy meblościanki, pólko-tapczany), nadając im jednak wymiar nie tyle konieczności, bo wszystko było wówczas standardem i przaśnością, co korzystając z ciekawych tamtych założeń, wchodzą brawurowo w nurt powszechnego dzisiaj zróżnicowania, materiałów, stref, potrzeb. – Nasz zestaw mebli – prowadzą mnie do swojego targowego boxu – powstał z myślą o dziewczętach z artystycznymi aspiracjami, o blogerkach, które spędzają długie godziny, przeglądając Tumblr, a Pinterest jest im znany od podszewki. Ich zainteresowania koncentrują się na modzie, sztuce i dizajnie. Kolekcja Lumo wychodzi naprzeciw wymaganiom takich użytkowniczek. Abstrakcyjny malarski dekor wprowadza do wnętrza paletę pastelowych barw i jest namiastką dzieła sztuki, oryginalnej akwareli. Wyrazistości, wzorniczego wyrafinowania nadają meblom odważne skosy na frontach szafy i szuflad komody oraz ciemne wybarwienie nóg łóżka, biurka, czy toaletki.
To nowoczesne młodzieżowe wnętrze może być źródłem inspiracji na każdy dzień, a po lekcjach doskonałym miejscem relaksu przy blasku lamp lub świec, wśród ulubionych roślin, pięknych albumów lub jak kto woli, dizajnerskich gadżetów.
Ich narracja unaocznia ich pełną świadomość swoich działań.
Zaintrygowały mnie jeszcze Taśmy NET, ciekawie tworzące na przykład tablice informacyjne, czy okleiny zestawu MOVE: – Pobudzają wyobraźnię dzięki obrotowym dwustronnym frontom – objaśniają z dużym zapałem autorki tej koncepcji: Sonia Draber, Karolina Hołota i Natalia Kozieł. –Jedna strona jest tablicą magnetyczną, na której można wykazać się kreatywnością lub po prostu przechowywać ulubione gadżety, fotografie lub klucze. Po drugiej stronie umieszczony został dekor cyfrowy T-Shirt o energetycznych, nasyconych barwach.
To użytkownik decyduje, na jaki wystrój pokoju ma ochotę danego dnia. Elementy kolekcji można dobrać tak, by dopasować ją zarówno do dużej, jak i do małej przestrzeni.
– A najważniejsze, byś zawsze był wierny samemu sobie… , dołącza się do rozmów cytatem z szekspirowskiego „Hamleta” prof. Katarzyna Laskowska, pod kierunkiem której zespoły 16 PE-P na Wydziale Architektury i Wzornictwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu (dawniejsze ASP – dop. GB) pracują w ramach tegoż 16. rok realizowanego programu, zakładającego zazębianie się toku nauczania ze stałą współpracą z przemysłem (dlatego młode projektantki mocno ten fakt w rozmowach ze mną podkreślały), a więc bez wyabstrahowania z procesów technologicznych, z szeroko widzianej rzeczywistości.
– W pierwszej fazie procesu koncentrowaliśmy się na zagadnieniach stymulowania rozwoju osobistego i kreatywności nastolatków poprzez formy, wzory, tekstury i barwy. Wszystkie te czynniki oddziałują na nas nieustannie przez całe życie, jednak w okresie, gdy młody człowiek dokonuje wyborów własnej drogi, wspieranie go na każdym poziomie i pobudzanie jego zmysłów są szczególnie ważne i potrzebne. Nasze samopoczucie, rozwój osobisty, wewnętrzna harmonia i szczęście są ściśle powiązane z wnętrzami, w których mieszkamy i pracujemy – zaznacza Katarzyna Laskowska. Mimo wielu przeciwności, oczywistych w jakimś stopniu w każdym procesie projektowym, na przykład technologicznych, materiałowych i osobistych, studentki pozostały wierne swoim założeniom, dają nam świeże, nacechowane oryginalnością spojrzenie na prywatną przestrzeń nastolatków.
Na kolejnych stronach katalogu przedstawiamy każdy z wybranych projektów i zespoły projektowe – mówi, przekazując mi starannie opracowane druki.
Stanowią wszakże wizytówkę podejmowanych poważnych, ze zrozumieniem ich istoty, z rozwagą edukacyjno-praktycznych działań.
Dzisiaj jakby nie było każda idea nabiera szczególnego wymiaru ze względu na daleko idącą swobodę myślenia i pracy. Wyznacznikiem są, kolejny raz do tego powracam – potęga wyobraźni, pozostawanie w ciągłym ruchu, przełamywanie schematów i empatia.
.
Grażyna Banaszkiewicz
(zdjęcia autorki oraz serwis prasowy WAiW UAP)
.
O autorce:
Grażyna Banaszkiewicz – reżyser, dziennikarka, poetka, ur. 24.01.1953r. w Poznaniu, autorka Witryny Poetyckiej „Poszukiwanie” (1973), tomików wierszy „Mężczyźni od których umieramy” (1990, 1994), „Własne-cudze życie” (1998), „Wyznania-Bekenntnisse” (2003) oraz opowiadań drukowanych w prasie literackiej, a także scenariuszy telewizyjnych programów poetyckich i filmów dokumentalnych.
.