Dariusz Bitner – SĄDNY DZIEŃ
“…co będzie ze zdrowym rozsądkiem?” (Iwan Turgieniew) . Mówcie sobie co chcecie, ale to był sądny dzień. Pani Jadwiga zobaczyła w sypialni diabła. Stał jak posąg, wielki ponad dwa metry. Czarna morda lśniła, z […]
“…co będzie ze zdrowym rozsądkiem?” (Iwan Turgieniew) . Mówcie sobie co chcecie, ale to był sądny dzień. Pani Jadwiga zobaczyła w sypialni diabła. Stał jak posąg, wielki ponad dwa metry. Czarna morda lśniła, z […]
. List od Łucji z Carteret, 1996 rok Piszesz, że poznałaś kobietę, która zburzyła twoje piekiełko – takie przytulne i swojskie, w którym ból już nie boli (stary i nieszkodliwy), zniewaga nie znieważa, a […]
WARSZAWA, październik ROKU 2017 . Niczego tu nie szukam. Patrzę. Nie umówiłem się z nikim. Popijają jak inni na tarasach. Potrącają stoliki, pod lampami szukają spojrzeń, luster, dowodów istnienia. Inni jak tamci. Oni jak my. […]
I. Opowiedz mi matko o nicości, wtedy, gdy wkładając głowę do piekarnika zobaczyłaś rozżarzoną kulę jasności, jakby ktoś włączył wszystkie palniki, a przecież nigdy wcześniej nie mówiłaś, że życie jest beznadziejnie ciężkie, że brzemię […]
nie potrafię rozproszyć Was w kosmicznej próżni a raj wydaje się zbyt dalekim uzdrowiskiem co było głosem dotykiem uściskiem dłoni jest głuchą ciemnością za oknem co było oddechem bólem i pocałunkiem jest pełną szufladą po […]
. Sonet się dławi słowem. Oddech sensu chwyta Ja na kolanach przy nim jak przy topielicy Błagam ją wypluń wszystko. Falą gorzką zmyta Otwiera oczy. Ma w nich horyzont i wyspy. Na wyspach mówią w […]
Drzwi do mieszkania były zamknięte. Poruszył kilka razy klamką. Zapukał. A potem pomyślał, że może jednak ma klucze… Zaczął przetrząsać kieszenie, lecz drzwi otworzyły się gwałtownie. Natalka stała w pełnym świetle, dopiero teraz zauważył, […]
WARSZAWA, SIERPIEŃ ROKU 2017 Zanim słowo nigdy Uśmiechają się na fotografiach Zanim wypowiedzą to słowo Popijają jak inni na tarasach pod lampami A muzyczka zmroku kołysze światła I to słowo jest dalej […]
Minął dzień [6] 21.05. im brakło odwagi w godzinie próby protestują spóźnieni niczego nie stawiając na jedną kartę cyrografy zostały już podpisane nawet nie pamiętają kiedy i jaki diabeł trzaskał kopytami nie bojkotowali machiny […]
Gdy jestem sam i mam wolną chwilę, cały dzień siedzę przed skrzynką z tuszami i zapisuję wszystko, co mi przyjdzie do głowy, bez związku i bez wyraźnego zamiaru. A przy tym jest mi ciągle dość […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.