Dariusz Bitner – Doktor
Jest skupiony, porusza się z rozwagą, ostrożnie, kiedy sięga po długopis, by zanotować swą lekarską uwagę w karcie choroby, ma się wrażenie, że otacza go przeźroczysta magma. W gabinecie duszno, gorąco. Czoło pokrywa mu […]
Jest skupiony, porusza się z rozwagą, ostrożnie, kiedy sięga po długopis, by zanotować swą lekarską uwagę w karcie choroby, ma się wrażenie, że otacza go przeźroczysta magma. W gabinecie duszno, gorąco. Czoło pokrywa mu […]
Warszawa, 4 lipca 2020 Pandemie, wojny, tsunami wszystkie te globalne plagi i traumy, to tylko drobne korekty demiurgów. Świat mnie nie rozczarował. Przeciwnie, świat mnie zauroczył. Ale zjawiska, które teraz dzieją się w świecie są […]
ZAKUPY NA TACZKACH kupiłam w sklepie owoce musli rybę powidła gwoździe i wiejską – kupiłam to i tamto – no wiecie – zakupy przekroczyły nieco prawo ciążenia i budżet realny (w dodatku ten ból […]
Kroniki poetyckie powstają od listopada 2015 roku. Z założenia miały być pisane codziennie, ale okazało się, że poetycka forma zapisu i relatywna natura czasu uniemożliwiają taką dyscyplinę. Tygodnie walczą o równouprawnienie z dniami i chwilami, […]
Wystroiły się w kwiaty i gwarzą pszczołami Dwie lipy duże – wczoraj ich nie było. Dużo tych wczoraj przeszło ponad nami Jak potoki nad miasta bajeczną mogiłą. Wędkarz nie liczy minut, trwa przy swojej wodzie […]
Baśń z dawnych czasów, gdzieś tak z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, odnaleziona na dnie komputera; dziwnym trafem nigdzie nie udało mi się jej opublikować. Zdarzyło się raz w Lulubabie, że lud prosty upomniał się o […]
W tym czasie Jezus przychodzi na ziemię nawet do tych, którzy nie wierzą. Ale wierzą w codzienne wiadomości z liczbami zmarłych trafiającymi ostrymi nabojami prosto w głowę. Pochylają ją pod tym ciężarem, z ostatkiem starych […]
Lipcowy pierwszy OCZEKIWANY No to przyszedł. Ręce na stole jakby mur obronny. Oddech ostrożny. Od oczu chciało się uciec. Milczeniem oblepił pokój jak proklamacją wojny. Zjadł i wypił co było. Za okno spojrzenie zarzucił. […]
Jeśli więc piszę i chcę — muszę sobie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego. Właśnie do tego, bym mógł pisać, służy mi książka “O jednego za dużo”, Heinza Risse’a. Kiedyś wywarła na mnie wielkie wrażenie. Była […]
. Wieś w letniej nocy. Za mną pies samotny stoi, grozi ogonem. * Króliki jadły babkę i koniczynę – A potem pasztet. * Czerwone maki – To wstyd tak bez powodu być małym kwiatem. […]
Copyright © 2018 Magazyn Twórczy POLSKA CANADA - teksty udostępnione do publikacji pozostają w archiwum portalu.