kiedy mówisz że kochasz
moją nieśmiertelną duszę
ja z mojego śmiertelnego ciała
widzę tylko twoje usta
.
***
.
przedzierasz się przez szron na szybie
żeby zobaczyć jej oczy
zmienić zimę w lato
.
***
.
przedzierasz się przez siebie
żeby już po wszystkim
Go zobaczyć
.
***
.
boję się
że żadne spojrzenie nie zatrzyma się na mnie
nie zatrzyma mnie
.
***
.
ktoś mi dzisiaj przypomniał
jak go prosiłam nic nie mówiąc
– pocałuj mnie –
ta prośba o pocałunek
do dziś wisi gdzieś w powietrzu
skoro ja mam usta i on je ma
.
Barbara Gruszka-Zych
O autorze:
Barbara Gruszka-Zych jest poetką i dziennikarką „Gościa Niedzielnego”. Wydała kilkanaście zbiorów wierszy. Ostatnio „Szara jak wróbel” 2012 (książka znalazła się w dwudziestce tytułów nominowanych do nagrody „Orfeusz” 2013), „Koszula przed kolana” (2014), „Nie ma nas w spisie” (2014). Wybory jej wierszy ukazały się też w kraju – „Mężczyzna i kobieta przed kremacją” (2011), i „Dowody na istnienie ciemni” (2014) oraz za granicą – polsko-litewski „Śpię z tobą pod skórą” (Kowno 2006), rosyjsko-polski „Dzban pełen ognia” (Sankt -Petersburg 2009), „Dwoje o miłości” z Juliusem Kelerasem (Wilno 2012). Jest autorką dwóch zbiorów reportaży: „Mało obstawiony Święty. Cztery reportaże z Bratem Albertem w tle” (2002), i „Zapisz jako…” (2004), oraz wspomnienia o Czesławie Miłoszu „Mój Poeta” (2007). Jej wiersze tłumaczone były na litewski, rosyjski, ukraiński, białoruski, niemiecki, czeski, węgierski, włoski, serbski, rumuński, angielski, arabski.
W 2015 roku za tomik „Koszula przed kolana” została uhonorowana nagroda ks. Jana Twardowskiego.
.
Fot. poetki: Grzegorz Hajkowski
.