Aleksander Rybczyński – Boże Narodzenie w Krakowie

Panie powróciłem do mojego miasta
wyrzucony na brzeg peronu

z trudem łapię powietrze jest gęste od kłamstw
przemilczania faktów i gaworzenia radiowych spikerów

czas zatrzymuje się w płucach
z trudem powłóczę nogami

jakby miasto utknęło w okopach Europy
bezimienne wystawione na ogień i sprzedaż

prowadził mnie głos megafonu charczący jak dawniej
kiedy jeszcze byliśmy wyczuleni na fałsz i zagrożenia

Panie mówili że narodzisz się niedaleko i uzdrowisz dusze
za którymi pójdziemy bo bielmo spadnie z naszych oczu

będę szedł jak zawsze ulicami mojego miasta
nasłuchując kwileniu dzieciątka

zaglądając do kościołów gdzie już nie zostanę pokrzepiony
bo księża odwracają się od prawdy

będę podróżował tramwajem numer 24 wokół Plant
zaglądał na Rynek gdzie stoi najpiękniejsza w Europie choinka

trwa pomnik Adasia pod zwiniętymi polskimi flagami
słyszę tylko śpiewy okupantów i gwar jarmarku

na którym biedni i opuszczeni
nie zostaną nakarmieni

będzie Wigilia dla samotnych
na której spotkamy się wszyscy

i przełykając barszcz z uszkami
nie zdołamy spojrzeć sobie w oczy

będę szedł wśród was prowadząc rozmowę
ale porozumienie stało się już niemożliwe

skupiliśmy się za bardzo na przeszłości
oraz potiomkinowskich pejzażach

ucichł śpiew bardów
słychać tylko szum miasta

nad którym rozpostarto kopułę
rakiet i samolotów bojowych

będę szedł twoimi ulicami rozpoznając
zatrzaśnięte okna znajomych kamienic

przemierzając parki gdzie spiskowaliśmy
przygotowując się do powstania

Panie mówią że narodzisz się wkrótce
już świeci gwiazda nad Wieżą Mariacką

na razie jednak schodzę z peronu drugiego
wśród pasażerów podobnie zagubionych

zmierzających pospiesznie do urojonego celu
tak jakby to była pustynia bez mirażu i źródła

Panie idę majacząc w płucach zagnieździło się zło
nie prowadzą już do ciebie mędrcy

ale to właśnie tutaj w pogłosie
zapowiadanych pociągów na front

nawoływaniach zagubionych dzieci
słyszę coraz głośniejszy śpiew pasterzy

kolędę prowadzącą do żłóbka i kołyski
z której poprowadzisz nasze udręczone serca

 

Aleksander Rybczyński

 

O autorze:

.

Aleksander Rybczyński jest absolwentem historii sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Opublikował ponad dziesięć zbiorów wierszy, w tym debiutancki tomik “Jeszcze żyjemy”, za który otrzymał w 1983 Nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny. Zajmuje się także krytyką artystyczną, prozą, publicystyką, dziennikarstwem, fotografią, filmem oraz pracą redakcyjną i wydawniczą.

Fot. Hanka Kościelska

.

Wesprzyj Magazyn PC - zaproś mnie na kawę.

.

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Popularne
Inline Feedbacks
View all comments