Adam Fiala – Literatura eksterytorialna

Australia 002

.

mam

Coś gdzieś
w Perth
tyle tego
do szuflady
teksty
malunki
bez echa
próbowałem
bez zwrotnej koperty
byle
tworzyć
tworzyć tworzyć tworzyć
dla własnej
we własnej bańce mydlanej
wiersze
jak skarpetki poukładane
w szufladzie
Kocham pisanie
do szuflady

.

Literatura

Literatura jest
eksterytorialna
na Antarktydzie
jakby ktoś się uparł
może pisać
polską lirykę

.

O australijskiej tożsamości

Być true blue
głośno krzyczeć
Oj, oj, oj Aussie
podczas Australia Day
owijać się narodowymi
kolorami
i mieć
biustonosz z flagi

.

O języku

angielski jest na pewno
spoiwem które łączy wszystkich ludzi
ale każdy traktuje go inaczej
etnicy starannie
oddzielają słowa
celują
w tym
szczególnie etnicy twardych języków
jak niemiecki
można łatwiej zrozumieć
nie martwią się o właściwy akcent
Blue Aussies
tu urodzeni mówią jednym ciągiem
ledwo otwierają usta
proste słowo right mówią rojt
z akcentowanym o
dziennikarze i politycy
z wyjątkiem aktorów
nauczyli się z niewiadomych źródeł prawidłowej dykcji
w szkołach i na studiach takich lekcji nie ma

dykcję kochali starożytni Rzymianie
ułatwiała komunikację
i zdobywanie intratnych urzędów

oczywiście powstają zbitki
językowe
każda grupa coś dodaje różnicuje powiela
przecież język jest tworem żywym i dynamicznym
trudno
ująć go w skostniałe ramki poprawności
Standard English

.

O wielokulturowości

Multicultural to magiczne słowo
korowody roztańczonych ludzi
o różnych kolorach
multicultural
kojarzy się z harmonią jakby
pojednaniem wszystkich
ludów świata zebranych w Australii z wyjątkiem
prawdopodobnie Eskimosów
jednakże
w rzeczywistości
w harmonii
od czasu do czasu
występują pewne zgrzyty
chodzi bowiem o zachowanie proporcji
aby nie przesadzić
z twórczą radością
przyjmowania
jak się stało w Niemczech

wielokulturowość nie jest tylko
poprawna
politycznie
trzeba myśleć harmonicznie
toteż Australia jest
krajem czystym i laickim
nikt zwłaszcza ateiści i agnostycy
nie lubi
by go nazywać niewiernym

.

Jeszcze raz o Multi, Multi, Multi

społeczeństwo australijskie jest
piękne na obrazku jak rodzina w albumie
na Facebooku
Australia to kraj
wielokulturowego sukcesu
czasami myślę że przydałaby się jedna
uniwersalna jak rodzinna
kultura
bowiem wygląda to tak
że jakby nawzajem
musimy się wszyscy kochać
wśród ludzi
o różnych kolorach skóry poglądach na życie religiach
wychodzi że nawet lekkie odchylenie od pionu
to rasizm godny potępienia

.

O złocie i Aborygenach

Oglądałem wielką kopalnię złota
ponoć kilkanaście procent światowego urobku
pochodzi z
Australie
była starannie otoczona
wielkim
metalowym płotem
brama
zamykana na kłódkę
niekoniecznie ze złota
spoglądali na to Aborygeni
żyjący
w sąsiedztwie kopalni
ja wiem
dostają pieniądze
od rządu
wszystko
jakoś się
to
dziwnie rozpływa
rozchodzi po kościach
Aborygeni którzy akurat
nie żyją
w pobliżu kopalni
potrafią prosić
o dwa dolary
na ulicach
to jest
bardzo ładny pięknie uformowany pieniążek
naśladujący złoto
i nawet nie trzeba
go wyszukiwać
w czerwonej ziemi
żadnych specjalnych detektorów

.

Jeszcze o Eskimosach i Australii

Australia kocha
wielokulturowość
ale jednej kultury tu brakuje
sa białe niedźwiedzie w ZOO
ale nie ma
Eskimosów
Grenlandia się
powolutku topi
tu nie chodzi tylko
o zalewanie
ale kompletną zmianę
kultury i życia
brakuje w Australii
klubów Eskimo
wyposażonych
w liczne zamrażarki
nikt nie kwapi się
by tu przybyć
i tańczyć
w regionalnych strojach z futra
podczas Australia Day
26 Stycznia
ja wiem to rocznica inwazji
ale również dzień
fantastycznej pogody w Perth
dla Eskimo styczeń
oznacza lód śnieg i ciemność
zaś w Australii
jest najbardziej jasno
można kupić lody gelato u Włocha
ale nigdy na ulicy
ani w kolejce elektrycznej
ani na rowerze
nie spotkałem Eskimosa
przypuszczam jednak
że Eskimosiątka
bawiły by się tu szczęśliwie
w piasku
tak jak inne dzieci
ta kultura z czasem
na pewno wtopiłaby się w naszą
bo oni się nie przejmują zbytnio
religią

.

Paradoks

Iwaszkiewicz pisał swoje Podróże
do Polski w hoteliku w Wenecji
na Litwie Mickiewicz nigdy by nie napisał
tak znakomitego Pana Tadeusza
za spojrzenie na kraj
z zewnątrz
Miłosz dostał Nobla
wyczuli że życie w PRL-u nie jest znowu takie koszmarne
Kuncewiczowa i Wańkowicz
oficjalnie i wśród czytelników
odnosząc sukcesy
po powrocie
Wańkowicz poczuł się dużo lepiej
materialnie
niż w okresie pobytu pośród Polonii Amerykańskiej
żył z dawnych wrażeń i legendy Monte Casino

będąc za granicą
choćby w Australii
a wielu już tu było
wyczuwa się Polskę
lepiej
choć dla niektórych czasem
to wyrok

.

O przyrodzie

Jest fantastyczna
różnorodna
a jakby i jednolita
równocześnie
prawo do życia
mają i wielbłądy
i ropuchy
zwane Todami
takie Tody
są już folklorem
Australii
naukowcy tresują
goanny
by nie jadły
Todów
wielbłądy się
koraluje
i sprzedaje szeikom
albo na mięso przypominające
wołowinę
albo do wyścigów
tak cenionych
w ich krajach
przyroda ma określony
rytm
niepokoi mnie
że tego lata
prawie nie słyszę
magicznych odgłosów
cykad
czyżby pożarły je
właśnie Tody

.

Adam Fiala

Opracowanie tekstów: Teresa Podemska – Abt

Muzyka – AFT (Adam Fiala Trio)

.[sc_embed_player autoplay=true fileurl=”https://marszpolonia.files.wordpress.com/2016/01/160103_001.mp3″]

O autorze:

Screenshot 2015-09-14 16.04.16

Adam Fiala,

pisarz polski przebywający na emigracji w Australii, zamieszkały w Perth. Z wykształcenia prawnik, debiutował wierszami i grafiką w Kamenie w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. W 1976 ukazała się Jego pierwsza powieść, zatytułowana: Jeden myśliwy, jeden tygrys (Iskry), która uznana była za prozę satyryczno-realistyczną, prozę ironicznego szczegółu. Sprawy rodzinne ukazały się w 1978, a w rok później, w 1979 – Zygzakiem po prostej oraz Termiterium wisielców. Wszystkie książki wyszły w około ćwierćmilionowych nakładach. Na rosnącą w Polsce popularność pisarza miał wpływ Henryk Bereza. W swej strategii pisarskiej posługiwał się Adam Fiala kategorią snu: pozwalała mu na zwielokrotnienie kontekstów rzeczywistości przedstawionej i realiów PRL.

W Australii, jako wnikliwy obserwator teraźniejszości australijskiej, Adam Fiala kontynuuje pracę literacko-artystyczną, tworząc wiersze i prozę satyryczną małych form, w której można znaleźć inskrypcje z życia australijskiego, także – politycznego. Wydawany w Polsce przez Akant, Nasz Dziennik i Metaforę, w Australii publikuje w Pulsie Polonii i Przeglądzie Australijskim Powieść Prywatna Australia, czyli według Antoniego z obrazkami, wyszła w rodzinnym Lublinie w 1998 roku.  Ulubionym gatunkiem Adama Fiali są aforyzmy: Aforyzmy o miłości (2008) i U brzegów absurdu (2011) wydała krakowska Miniatura. Zainteresowanie polityką i filozofią zaowocowały książką zatytułowaną Rasputin. Antypoemat (Kraków, 2012).

Australijską pasją – poza pisaniem oczywiście –  jest muzyka tubylców. Pisarz komponuje, pisze piosenki i muzykuje, grając na didgeridoo; fascynuje Go Yothu Yindi i Bangarra Dance Theatre, a także tubylcza filozofia. W latach 2008 – 2010, jako że Adam Fiala jest także zręcznym grafikiem, ilustrował między innymi książki D. Szumilas, L. Kucfir, M. Kozłowskiego, A. Habryn, J. Bułatowicza.

Subskrybcja
Powiadomienie
0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Popularne
Inline Feedbacks
View all comments